Wybitny francuski dyplomata z przełomu XV i XVI stulecia, Filip de Commynes, twierdził, że Pan Bóg każdej nacji przydał jakąś inną, jemu niechętną, jako przeciwwagę. Anglikom zaś, których pamiętnikarz nie darzył sympatią, przydzielił aż dwóch, można dziś rzec, „arcywrogów": Szkotów i Francuzów.
Przez całe wczesne średniowiecze państwa frankijskie, a po nim francuskie, oraz anglosaskie, a następnie angielskie, starały się nie wchodzić sobie w paradę i nie szukać ze sobą zwady. Każde z nich prowadziło wówczas interesy w innych regionach Europy, które nawzajem ze sobą nie kolidowały: dla Francji głównym obszarem aktywności był kontynent, a dla Anglii – Wyspy Brytyjskie. Kanał La Manche, rozdzielający oba królestwa, okazał się przy tym wcale solidną zaporą dla możliwości technicznych obu królestw nie dysponujących w tych czasach silną flotą. Z czasem jednak miało się to zmienić, a początków długoletniego konfliktu między obu państwami należałoby szukać w połowie XI stulecia, kiedy to francuski feudał, książę Normandii Wilhelm Bastard (później nazwany Zdobywcą) znalazł na terenie Anglii dogodny obszar swojej ekspansji. Stoczona z Anglosasami bitwa pod Hastings 14 października 1066 r. i podbój ich królestwa przez francuskojęzycznych już wówczas Normanów, na stulecia oddała tron Albionu w ręce potomków Wilhelma, zaszczepiła kulturę francuską u elit wyspiarskich i wplątała Anglię w wojny feudalne toczone przez ich władców o powiększenie domeny na terenie Francji.
W końcu w walkę tę została wplątana francuska korona, co całemu konfliktowi nadało charakter wojny między obiema monarchiami. Stało się to wówczas, kiedy dziedziczka księstwa Akwitanii, piękna Alienor (Eleonora), po zakończonym rozwodem nieudanym małżeństwie z królem Francji Ludwikiem VII Młodym, poślubiła w 1152 r. Henryka Plantageneta, księcia Andegawenii i jednocześnie dziedzica Anglii. Dzięki temu związkowi oraz późniejszym przejęciom lenn, pod władzą lub przemożnym wpływem Plantagenetów znalazła się większa część Królestwa Francji: wszystkie księstwa i hrabstwa wzdłuż kanału La Manche i Atlantyku aż do Pirenejów, a nawet – w centralnej części królestwa – aż do Rodanu, choć prawda, że wszystko to jako formalne lenno francuskiej korony. Była to jednak sytuacja, z którą królowie francuscy, rządzący bezpośrednio wówczas jedynie obszarami wokół Paryża, nie zamierzali się łatwo pogodzić. Rozpoczęty za panowania Filipa II Augusta program wzmocnienia władzy monarszej władcy Francji, znaczącego powiększenia królewskiej domeny i ograniczenia panoszenia się wielkich lenników, siłą rzeczy prowadził do sporu z Plantagenetami, a zatem de facto także z rządzonym przez nich Królestwem Anglii. Wojna między dwoma królestwami rozgorzała jeszcze za życia Henryka w 1187 r. po zajęciu Berry i Owernii. Jednak największe nasilenie konfliktu nastąpiło za rządów jego następcy Ryszarda I Lwie Serce.
Pełny artykuł Artura Foryta możecie przeczytać w szóstym numerze „Historii bez Tajemnic".
Ilustracja: Dzięki małżeństwu Eleonory (Alienor) Akwitańskiej (na XIX-wiecznej ilustracji) i Henryka II znaczna część Królestwa Francji znalazła się pod wpływem angielskiej dynastii Plantagenetów, źródło: National Museum Wales (domena publiczna).
powrót