Nie ulega wątpliwości, że pierwszym królem Polski był Bolesław Chrobry, który koronował się 18 kwietnia 1025 r. A kim była pierwsza królowa? To już trudniejsze pytanie.
Pierwszą potwierdzoną królową Polski była Rycheza, córka palatyna reńskiego Erenfrieda Ezzona i siostry cesarza Ottona III, Matyldy. Została koronowana 25 grudnia 1025 r. w katedrze w Gnieźnie ze swoim mężem Mieszkiem II Lambertem, który objął polski tron po śmierci Bolesława Chrobrego. Nie można jednak wykluczyć, że już wcześniej korona królowej zwieńczyła skronie Ody, czwartej żony pierwszego polskiego króla i macochy Mieszka II. Nie zachowały się żadne dokładniejsze opisy uroczystości koronacyjnych Bolesława Chrobrego, więc wśród badaczy toczą się spory, czy wykorzystano wówczas również koronę królowej.
Zawarte w lutym 1018 r. małżeństwo Bolesława Chrobrego z Odą, córką margrabiego Miśni Ekkeharda I i Swanhildy, od początku nie było zbyt udane. Jak większość średniowiecznych małżeństw dynastycznych miało wyłącznie charakter polityczny – jego celem było przypieczętowanie pokoju monarchy z cesarzem Henrykiem II, który kończył trwający od 1002 r. cykl wojen polsko-niemieckich. Ślub odbył się w okresie przygotowań do Wielkiego Postu, bez wymaganej od biskupa dyspensy. Co więcej, 14 sierpnia 1018 r., a więc kilka miesięcy po zawarciu małżeństwa, Bolesław Chrobry wkroczył triumfalnie do Kijowa, gdzie porwał i zgwałcił siostrę wielkiego księcia kijowskiego Jarosława Mądrego Przedsławę (której ręki wcześniej mu odmówiono). Owocem nieszczęśliwego związku Ody i Bolesława była jednak córka Matylda, zaręczona w 1035 r. z księciem szwabskim Ottonem ze Schweinfurtu.
Brak źródeł uniemożliwia ostateczne rozstrzygnięcie sprawy domniemanej koronacji Ody miśnieńskiej. Mogła ona równie dobrze umrzeć przed 1025 r., zostać przez Bolesława oddalona (jak pierwsze dwie jego żony) lub po prostu... zignorowana. Kronikarz Thietmar już w 1018 r. pisał bowiem o niej: Nie cieszyła się ona jednak stanowiskiem matrony, szczególnie godnym takiego związku. Część niemieckich badaczy odczytywała słowa Thietmara o niecieszeniu się stanowiskiem matrony jako skierowane przeciwko Odzie, która miała nie być dziewicą w chwili ślubu z Bolesławem. W podobny sposób interpretował zapewne ten zapis polski historyk Jędrzej Moraczewski, który w swojej pracy Dzieje Rzeczypospolitej Polskiej z 1843 r. nazwał Odę panną niemłodą w chwili ślubu. Bolesław mógł więc czuć odrazę do żony z powodu jej przedmałżeńskich kontaktów seksualnych. Wspomniane wcześniej okoliczności ślubu Ody i Bolesława (ślub bez dyspensy w czasie przygotowań do Wielkiego Postu) nie poprawiały zresztą statusu miśnieńskiej margrabianki.
Dalsze losy Ody miśnieńskiej – o ile przeżyła męża – pozostają nieznane. Można przypuszczać, że wróciła do Niemiec, być może do rodzinnego Naumburga. Niemieccy badacze przypuszczają, że to właśnie jej osoby dotyczy jedna z zapisek w nekrologu kościoła św. Michała w Lüneburgu z 31 października lub 13 listopada o śmierci hrabiny Ody. Domniemana pierwsza polska królowa zmarła więc w całkowitym zapomnieniu.
Autor: Marek Teler / Ilustracja: Oda miśnieńska na rysunku autorstwa Jana Matejki (domena publiczna)
powrót